Film jeszcze nie wszedł do szerokiej dystrybucji ale był już wyświetlany na festiwalu filmowym w Toronto, więc mogło się zdarzyć, że właśnie tam ktoś już go widział, to tak dla dokładności (choć oczywiście bardziej prawdopodobne jest, że ktoś głosuje tak z innych powodów (lubi/nie lubi aktora itp.)

nie glosuje na filmy zanim je obejrze ale zrozum ze to ty jestes zalosny, bo polska premiera jest b. gownianym argumentem, gdyz liczy sie premiera na swiecie. jakbys nie wiedzial internet to nie tylko strony ale i mozliwosci (nielegalnego) sciagania filmow, wiec ktos moze miec film zanim w polskich kinach bedzie reklamowany. tak wiec chlopie zastanow sie czy warto wyzywac ludzi od kmiotow, skoro mogli film juz widziec !!!!!

Żałosne jest to, że nie potrafisz myśleć ale potrafisz pisać. Premiera jeszcze ho ho, a na tym filmie w kinie już byłem. Istnieje wiele sposobów obejrzenia filmu przed polską premierą. Istnieje coś takiego jak pokazy dla mediów które są wyświetlane dużo przed premierą, ściągniecie z netu jak juz ktoś napisał itd. Kmiotku wiec, mam do Ciebie gorącą prośbę, pomyśl dwa, trzy lub trzydzieści trzy razy zanim błyśniesz.

Ściąganie z netu i pokazy dla dziennikarzy :))) Yep, right.

Tak a propos, mój komentarz był do ocen, które widziałam tu od jakiegoś roku, gdy film był jeszcze w zdjęciach. Ale co tam. Niektórzy są ponad to :)

zauwazcie ze On pisal swoj komenatarz w lipcu !!! - wiec moze wy pomyslcie!!!!

stary ja Cie całkie popieram...jak widze oceny związane z filmami ktorych jeszcze nikt nigdy nie mógł widzieć z prostej przyczyny jaką jest fakt braku jakiejkolwiek kopii bo film jest dopiero w produkcji to zwijam sie ze smiechu...:)jesli mowicie o sciaganiu filmow i to jest ta wasza metoda na wczesniejsze ocenianie to zgloscie sie do prokuratury,oni chetnie was wysluchaja...film mozna tak naprawde ocenic jedynie po wizycie w kinie:)tego klimatu nie zastapi Ci żaden monitor:)dopiero tam mozna ujrzec esencje filmu...no ale skoro jestescie takimi milosnikami filmow,zapalonymi kinomaniakami i w ogole tacy fajni ze wypowiadacie sie na tematy o ktorych nie macie pojecia to gratuluje...mozna komus inaczej dopiec niz mowiac ze jest zalosny a on powiedzial ze wystawianie ocen bez ogladania filmow jest zalosne wiec co sie czepiacie skoro nawet nie rozumiecie co kolega napisal:)milego sciagania filmow piraci:)

Amen!

Myśle, że tu jednak ludziom nie chodziło o rację, lecz o wyzywanie od kmiotków - tak zgadzam sie to jest bardzo dojrzałe.

Zgadzam się z Twoją opinią. Argumenty w rodzaju: "widzialem film na przyjęciu u Johnny Deppa", jakoś mnie nie przekonują. Niemniej jednak trochę oszczędziłbym ludkom tych "kmiotów"

Hej, trochę mnie nie było. :)
Uznaję kulturalną wypowiedź przedmówcy :) Po głębokim zastanowieniu odwołuję "kmiotów" :) Kiedy pisałam ten tekst były tutaj zaledwie trzy komentarze, za to od kilku miesięcy film miał już wystawione oceny (?). Od tego czasu wpisało się tu parę osób w tym kilka które (jak rozmumiem) albo ściągają filmy, albo są znajomymi reżysera, więc może w przeciwieństwie do mnie mogli już obejrzeć film Raska rok temu (?!). Mnie te przedwczesne oceny kłuły w oczy już od dłuższego czasu, więc napisałam co leżało mi na wątrobie. "Kmioty" to jednak zbyt ostre słowo. Niech będzie "uczciwi inaczej" :)

Pozdrawiam wszystkich fanów Raska Crowe'a.

P.S. Tak przy okazji: może nick i avik mam mylący ale jestem dziewczynką :)